Dzień siódmy.
Pierwszy dzień przygotowywania pokazu. Do tej pory zbieraliśmy materiał, uczyliśmy się Waszych przedmiotów, poznawaliśmy je, jesteśmy teraz gotowi poskładać wszystko w jedną całość.
Rozgrzewki, też już coraz krótsze, w sumie to przychodzicie już nieźle rozgrzani. I bardzo dobrze. Teraz będziemy wymagać coraz więcej. Tak, tak, każdy mówi o pokazie, każdy chce zaprezentować efekty swojej pracy, ale wszystko wymaga jeszcze oszlifowania. Przecież chcemy pokazać wszystko na co nas stać, a właściwie Was. Bo przecież to Wy będziecie tworzyć pokaz. My Wam tylko pomagamy.
Już wiecie jak mniej więcej będzie wyglądał początek. Na razie mniej niż więcej, ale jeszcze mamy kilka dni. Mamy też już wszystkie filmiki, dzisiaj dwa ostatnie zostały zrealizowane. Mamy etiudy odzieżowe, wystarczy drobny szlif i można wychodzić na scenę po burzę oklasków. I oczywiście mamy troszkę przedmiotowych abstrakcji, dojrzewających w naszych młodych aktorach.
Odbyła się też dzisiaj pierwsza sesja nagraniowa Waszych przedziwnych historii, które pokażemy w teatrze cieni. To nie przypadek. Przedmioty kochają teatr cieni. Mogą się wdzięczyć bez skrępowania myśląc, że nikt ich nie widzi zza ekranu. Tylko im nie mówcie, że jest inaczej. Jeszcze się rozmyślą i nie przyjdą na warsztaty.
Dzisiaj nie będę się rozpisywał, tak jak Wy padam ze zmęczenia, ale z myślą, że było warto i kolejny dzień świetnej zabawy przed nami.
Do jutra zatem.