Drugi dzień szkolenia za nami. Rano rozgrzewka z wykorzystaniem drzwi do innych światów, czasem pięknych, czasem… mniej pięknych. Po eksploracji nieznanych wymiarów pojechaliśmy na Komendę Miejską Policji kontynuować naukę. Hasłem na dziś było - „ratunku, na pomoc, policja, on ma nóż”. Nóż na szczęście nie był ostry w przeciwieństwie do naszego instruktora izraelskiej sztuki walki - Krav Maga - Pana Kamila Czyżewskiego (prawdziwego maga samoobrony). Wszystko po to, żebyśmy czuli się bezpiecznie na ulicy.
Pan Kamil nauczył nas jak reagować na sytuacje zagrożenia, unikać ich i bronić się, kiedy zaistnieją. Czasem naszych detektywów trochę ponosiła fantazja i zdarzało im się gryźć (informujemy, że ani kursanci, ani instruktor nie byli szczepieni), a także w chwilach ekstremalnych wyrywać drzewa (na szczęście z marnym skutkiem). Były też jakże lubiane fikołki i atak pałkami oraz czym popadło aktualnego posiadacza noża.
Jak wiadomo, każdy detektyw musi mieć oczy z tyłu głowy, ale przede wszystkim musi mieć głowę, dlatego apeluję do wszystkich – nie traćmy głowy w trudnych sytuacjach – RATUNKU, NA POMOC, POLICJA, ON MA NÓŻ!
Dla uspokojenia zmęczonych kursantów pojawił się pies tropiący Nestor, dając pokaz dyscypliny i nieprzeciętnych umiejętności detektywistycznych.
Na koniec już odwiedziliśmy smutne miejsce, bo Areszt i Izbę Dziecka przy Komendzie Miejskiej Policji. Niestety z powodów technicznych nie udało nam się nakręcić tam fragmentów „Piekła”. Musieliśmy odłożyć to do powrotu, do Teatru.
A w Teatrze znów mnóstwo zajęć. Od plastyki po rytmikę. Pojawiło się też więcej elementów teatralnych oraz nowy Agent Specjalny - Pani Aleksandra Lipińska (sekcja tupania).
Oczywiście „Piekło” też już w trakcie realizacji. Prawie wszystkie teksty nagrane. Już nie mogę się doczekać na efekt końcowy.
Pozdrawiam.
Wasz Ściśle Tajny Korespondent.
Fot. Grzegorz Tatar